Valheim - mitologiczna przygoda

Valheim szturmem zdobył serca graczy. Kilka milionów sprzedanych kopii oraz ocena na platformie Steam oscylująca w okolicach 95% pozytywnych recenzji dowodzi nam, że mamy do czynienia z grą nietuzinkową. Dodatkowo warto wspomnieć, że początkowo była tworzona tylko przez jedną osobę. Gra obecnie cały czas znajduje się we wczesnym dostępie - od 2 lutego 2021 roku. Dostępna jest na PC oraz konsole Xbox Series X/S i Xbox One. Odpowiada za nią studio Iron Gate, dla którego jest to pierwszy projekt.

Tytuł jest survivalową grą akcji z elementami RPG z widokiem TPP. Przenosi nas do otwartego, proceduralnie generowanego świata w którym czeka nas wiele budowania, walki oraz innych wyzwań. Gra dostępna jest w abonamencie Game Pass.

Gra osadzona jest w klimatach mitologii nordyckiej. Rozpoczyna się, gdy zostajemy przeniesieni do Valheim (Dziesiąty świat, wymyślony na potrzeby gry) w szponach ogromnego kruka, który wydaje się być posłańcem samego Odyna. Po wylądowaniu, kruk radzi, że aby dostąpić zaszczytu wstąpienia do mitycznej Valhalli należy pokonać szereg potężnych istot. Świat jest ogromny, podzielony na kilka biomów. Ze względu na użyte generowanie proceduralne, za każdym razem wygląda całkowicie inaczej. Wspólną cechą jest tylko to, że początkowy obszar jest dość bezpieczny i spokojny, co umożliwia nam zapoznanie się z mechanikami gry. Kształt kontynentów, umiejscowienie biomów, czy ołtarze do przyzywania poszczególnych bossów są już całkowicie losowe. Ponieważ jest to tytuł o przetrwaniu, pierwszą rzeczą, o której musimy pomyśleć, to schronienie i jedzenie, więc zaczynamy zbierać materiały do wytwarzania pierwszych prymitywnych narzędzi. Pozwoli to na zbudowanie pierwszego szałasu albo małego domku. By nie zgłodnieć zbyt bardzo należy zbierać jagody, grzyby, czy inną zieleninę. Następnie możemy pokusić się o polowanie na jelenie i dziki (uwaga, te drugie potrafią boleśnie się odgryźć). Gra ma skomplikowany system głodu, z różnymi rodzajami jedzenia i różnymi kombinacjami gotowanych składników, które są potrzebne, aby tworzyć coraz to lepsze jedzenie. Jednak w porównaniu z innymi survivalami, bez pożywienia nie da się umrzeć - poprawia ono tylko tempo regeneracji życia i wytrzymałości.

Prędzej czy później pojawi się Szarzełek (cóż za cudowna nazwa), pierwsze spotkanie z wrogiem, który atakuje, jak tylko nas dostrzeże. Nie jest to wymagający przeciwnik, ale trzeba uważać - gry zapuścimy się zbyt daleko w las, można natrafić na dużo gorsze rzeczy. Gdy zadbamy już o podstawowe potrzeby żywnościowo-mieszkaniowe można zacząć rozglądać się za kamieniem do przywołania pierwszego bossa. Gdy zostanie odnaleziony, musimy zebrać trofea z zabijanych jeleni, aby przywołać najpotężniejszego ich przedstawiciela - Eikthyra, którego pokonanie będzie doskonałym sprawdzianem naszych umiejętności. Walka jest niezwykle emocjonująca i widowiskowa - podczas potyczki towarzyszy nam gwałtowna burza z piorunami.

Jak już wspomnieliśmy istnieje kilka różnorodnych biomów w grze. Każde środowisko, takie jak bagno czy góry, ma własny zróżnicowany ekosystem roślin i zwierząt. Biomy wyższego poziomu - takie jak zamarznięte pustkowia, potrafią uśmiercić nieostrożnego podróżnika w kilka chwil. Musimy także uważać na morze, ponieważ zamieszkują je niepokojąco potężne węże morskie.

Pokonując każdego z bossów, zyskuje się szereg bonusów takich jak zmniejszone zużycie wytrzymałości lub wzmocniony pancerz. Naszym następnym celem jest zbudowanie łodzi i opuszczenie swojej pierwszej startowej wyspy. Tylko tak będziemy mieli możliwość odnalezienia kolejnych ołtarzy do przyzywania bossów.

Walka w Valheim opiera się na standardowej mieszance lekkich i ciężkich ataków, a także na systemie blokowania i parowania, który może odsłonić wrogów na kontratak. Oczywiście walka na dystans pod postacią łuków i kusz także jest obecna. Walka nie jest szczególnie skomplikowana ani rozbudowana, ale jest przyjemną częścią zabawy i nie frustruje nawet w późniejszym etapie przygody.

Umiejętności gracza są rozwijane w podobny sposób jak w grach z serii The Elder Scrolls, poprzez powtarzanie określonych czynności, z którymi związana jest konkretna umiejętność. Wszystkie te umiejętności są ze sobą powiązane i wzmacniają się nawzajem. Nauczenie się jak wytapiać brąz pozwala potem wykonać brązowe gwoździe, które z kolei pozwalają zbudować lepsze łodzie. Aby to zrobić, trzeba udać się do krypty grobowej, aby znaleźć przedmiot zwany rdzeniem Surtlinga. Jest to niezbędny element do budowy pieca. Zdobycie go jednak nie należy do prostych zadań. Jak widać na tym przykładnie jest tutaj naprawdę wiele do roboty.

Valheim podsiada oczywiście tryb multiplayer, co dodatkowo jest ogromnym atutem. Pozwala to na wspólną zabawę z przyjaciółmi i ułatwia wielkogodzinna zbiórkę surowców, czy walkę z bossami (przy większej ilości graczy ulegają oni wzmocnieniu, więc nie ma tak łatwo).

Grafika w grze przyjmuje bardzo charakterystyczną formę. Jest w pełnym 3D, jednak z zastosowaniem pikselaru, co bez wątpienia nadaje grze charakteru. Całe otoczenie, włącznie z naszym bohaterem jest bardzo szczegółowo przedstawione. Niezwykle widowiskowym efektem są widoczne cały czas na nieboskłonie gałęzie potężnego drzewa Yggdrasil. Gra posiada zmienne warunki pogodowe, co w połączeniu z zastosowanym oświetleniem daje piorunujący wizualnie efekt.

Muzyka wzorowana jest na skandynawskich melodiach i wykorzystuje charakterystyczne w nich instrumenty takie jak flety, czy harfy. W czasie spokojnej eksploracji przykrywa nam relaksująca melodia, ale gdy dochodzi do walki dźwięki zdają się bardziej dynamiczne, dodatkowo podgrzewając do zbliżającej się potyczki.

Najlepszą cechą Valheim jest wciągające poczucie rozwoju i przekonanie, że każde zadanie, od rzemiosła po walkę, ma sens i cel. Nasz początkowy domek z czasem zamieni się w wielką posiadłość lub gigantyczny zamek, który nadal będzie można rozbudowywać. W przerwach między walką i eksploracją mamy więc miejsce, gdzie można odpocząć i zająć się równie ważnymi czynnościami takimi jak sadzenie marchewek lub ważenie miodu pitnego.

Po 30 godzinach gry nadal występuje w nas wrażenie, że ledwie poznało się ten świat, a każde spotkanie z czymś nowym będzie pełne satysfakcji. Jest to również znamienne, że każdy świat wykreowany przez gracza jest inny i że każdy inny gracz będzie miał swoje własne niepowtarzalne doświadczenie z rozgrywanymi tutaj przygodami. Można grać samemu, ale z większą ilością odkrytych terytoriów i bossów do pokonania, szybko zechcemy namówić swoich przyjaciół, aby dołączyli do nas, aby wspólnie przeżywać przygody w dziesiątym świecie.

Jeśli interesują was kody lub modyfikacje do gry Valheim, to zapraszamy do artykułów - Valheim - kody i polecenia konsoli oraz Valheim - najlepsze mody.